Na chwilkę wyjrzało słońce i roztopiło część leżącego jeszcze w zakamarkach ogrodu śniegu. Zrobiło się cieplutko i przyjemnie...
I wtedy je zauważyłam:
Znalazłam też jeden przebiśnieg. Jakoś nie mogę się dochować większej ich ilości :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz